Łysica 612m n.p.m - 29.06.2013
"Ja już się boję przekraczania kolejnych granic absurdu w Twoim wykonaniu" - usłyszałam od Damiana schodząc z największego pryszcza w Polsce należącego do Korony Gór Polski... Tatry w ostatniej chwili nie wypaliły, a Żaba stojąca na parkingu była już nakarmiona bezołowiową 95-tką. W sobotnie przedpołudnie nie mogłam znieść wizji kolejnego spędzenia weekendu w domu. Nieśmiało jeszcze raz zaczęłam tworzyć drogową symulację trasy pod ostatnie 3 niezdobyte jeszcze szczyty z KGP. Góry Świętokrzyskie - żeż natura przy fałdowaniu musiała wypiętrzyć jakieś góry aż tak daleko! Odwiedzenie rejonu kieleckiego było jednak dla mnie nieuniknione, ze względu właśnie na pustą lukę w tabeli. Wyjazd zawsze był odwlekany - no bo po co marnować chociażby paliwo na tak daleką podróż, a walory widokowe i górski charakter są raczej dużo poniżej przeciętnej. Ok. Koniec o gorzkiej prawdzie na temat Gór Świętokrzyskich! :) Z domu wyjechaliśmy o 11, co nie stanowi dobrego czasu, tym bardzi