Posty

Jezioro Como: Pizzo d'Erna (1375 m n.p.m.) - VIA FERRATA Gamma Uno

Obraz
W ramach tygodniowego pobytu nad włoskim Jeziorem Como , razem z Agnieszką wybierałyśmy się na  jednodniowe wycieczki górskie, które byłyśmy w stanie rozpoczynać bezpośrednio z naszej bazy w mieście Lecco . Otulające ten region Prealpy Bergamskie oferują wiele możliwości na skomponowanie sobie krótszej, jak i znacznie dłużej wycieczki pieszej. Fani większych wrażeń też coś znajdą dla siebie, jak np. via ferraty! 

Jezioro Como: Punkt widokowy Pizzetti (541 m n.p.m.)

Obraz
W ramach tygodniowego pobytu nad włoskim Jeziorem Como , razem z Agnieszką wybierałyśmy się na  jednodniowe wycieczki górskie, które byłyśmy w stanie rozpoczynać bezpośrednio z naszej bazy w mieście Lecco . Otulające ten region Prealpy Bergamskie oferują wiele możliwości na skomponowanie sobie krótszej jak i znacznie dłużej wycieczki pieszej. Fani większych wrażeń też coś znajdą dla siebie, jak np. via ferraty! 

Jezioro Como: Monte Magnodeno 1241 m n.p.m.

Obraz
  W ramach tygodniowego pobytu nad włoskim Jeziorem Como , razem z Agnieszką wybierałyśmy się na  jednodniowe wycieczki górskie, które byłyśmy w stanie rozpoczynać bezpośrednio z naszej bazy w mieście Lecco . Otulające ten region Prealpy Bergamskie oferują wiele możliwości na skomponowanie sobie krótszej jak i znacznie dłużej wycieczki pieszej. Fani większych wrażeń też coś znajdą dla siebie, jak np. via ferraty! 

Jezioro Como: Monte Barro 922 m n.p.m.

Obraz
  W ramach tygodniowego pobytu nad włoskim Jeziorem Como , razem z Agnieszką wybierałyśmy się na jednodniowe wycieczki górskie, które byłyśmy w stanie rozpoczynać bezpośrednio z naszej bazy w mieście Lecco . Otulające ten region Prealpy Bergamskie oferują wiele możliwości na skomponowanie sobie krótszej jak i znacznie dłużej wycieczki pieszej. Fani większych wrażeń też coś znajdą dla siebie, jak np. via ferraty! 

KORONA KACZAWSKA [odznaka PTTK Legnica] - Kraina Wygasłych Wulkanów kompleksowo!

Obraz
  Są na świecie góry wysokie, połyskujące lodowcami i onieśmielające strzelistością turni. Wprawiają wędrowca w zachwyt, ale są światem obcym i niegościnnym. Dodatkowo w ostatnich latach ich niższe partie roją się mrowiem ludzi. Na szczęście są też góry mniejsze, gorzej zagospodarowane turystycznie, oferujące zgoła odmienne doznania. Łagodne kopuły ich szczytów, pokryte lasem i otoczone łąkami i polami są tak gościnne w porównaniu ze skalno-lodowymi pustkowiami gór wysokich… 

Rowerowa Pętla Gór Kruczych - 31 km fajnego MTB! 👌

Obraz
Takie odkrywanie perełek uwielbiam! Takie górskie trasy rowerowe najbardziej lubię! 4 godziny na rowerze, a ja załadowałam siły witalne i entuzjazm do poziomu 100%. Co takiego się stało na rowerowej "Pętli Gór Kruczych"? Po prostu zagrało (w końcu!) wszystko! Zwłaszcza, że w ostatnim czasie ciągle przytrafiało się coś trochę nie pomyśli...

Jezioro Iseo: San Defendente (674 m n.p.m.)

Obraz
  Po  biwaku na Monte Alto  zeszliśmy z powrotem do miasteczka Lovere, by na ostatnie dwie noce przed wylotem do Polski, zadekować się w znanym już nam hostelu „Ostello del Porto”. Mieliśmy jeszcze jeden, pełny dzień do dyspozycji, a prognoza pogody zapowiadała się na bardzo przyjemną.  Wiedzieliśmy , że oprócz Monte Alto, które znajduje się w zestawieniu - "Balkony z widokiem na Jezioro Iseo" - jest w tej części jeziora jeszcze kilka innych. Zdecydowaliśmy się na "San Defendente", na które mogliśmy wyruszyć bezpośrednio  z hostelu.  Zapowiadał się nam spacer-wycieczka na lekko, z umiarkowaną deniwelacją do pokonania, ale z fenomenalnymi widokami!

Jezioro Iseo: Wiosnak na Monte Alto (1721 m n.p.m.) [Prealpy Bergamskie]

Obraz
  Stało się! Znowu jak co roku na początku marca dopadł mnie bardzo silny spadek nastroju, który spowodowany był aurą pogodową jaka lubi być w tym czasie w Polsce. Brak słońca od wielu tygodni z dodatkiem notorycznie silnie wiejącego wiatru, zawsze, ale to zawsze mieli mi psychę. I zawsze po takich incydentach, obiecuję sobie, że na przyszły rok to ja się zabezpieczę i specjalnie będę już z wyprzedzeniem planować (choćby krótki) urlop w celu wybycia w jakieś cieplejsze/słoneczniejsze miejsce, po to by bez uszczerbku na zdrowiu przetrwać ten parszywy czas niepogody.

Weekend Niepodległościowy w Alpach Ötztalskich

Obraz
  Od wielu już lat, gdy tylko pozwala na to konfiguracja w kalendarzu, świętowanie 11 listopada przedłużam o kilka dni z zamiarem wybycia gdzieś w góry i zabraniem naszej Narodowej na jakiś szczyt. Mimo, że termin jest bardzo nieprzewidywalny – wszak środek jesieni, krótko trwający dzień i warunki atmosferyczne i terenowe mogą być wymagające i uciążliwe – to wbrew temu staję na głowie, by wyjazd w tym czasie się odbył. Wszystko dlatego, iż poprzednie edycje do dzisiaj klasyfikuję bardzo wysoko w ogólnym zestawieniu wszystkich moich wyjazdów górskich! Idealnym tego przykładem jest chociażby Grossglockner (2015r), Hochschwab (2019r.) czy Watzmann (2014r.).