Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

Grossglockner 3798 m n.p.m

Obraz
„Bycie bohaterem swojego życia to akt odwagi”. Bądźcie odważni, bądźcie bohaterami swojego ja. To wspaniałe, bezcenne uczucie. Emocje, które towarzyszą w takich chwilach nadają naszemu życiu wartości. Serce rośnie w siłę, czujemy się wolni. Niedawno doświadczyłam tego wszystkiego właśnie na Grossglocknerze, górze która jeszcze z 5 lat temu była dla mnie tematem kompletnie abstrakcyjnym. Nie ukrywam, że zakurzona leżała w szkatułce z marzeniami, ale raczej na zasadzie może za miliard lat jak na Ziemi znowu pojawią się dinozaury. 

Grań Czarnych Ścian

Obraz
Pamiętam jak wpadłam kiedyś przez przypadek na hasło "Grań Czarnych Ścian". Już od pierwszej chwili spodobała mi się ta nazwa i od razu zaczęły mi się nasuwać skojarzenia, że zapewne jest mroczna, niedostępna i przede wszystkim czarna. Na początku nie do końca potrafiłam się odnaleźć w tatrzańskiej topografii. Gdzie tak właściwie się znajduje i co obejmuje. Jakie ma trudności, jak bardzo jest długa. Gdy zaczęłam wynajdywać coraz więcej informacji na jej temat mój uśmiech na twarzy tylko się rozszerzał. Dlaczego? Idealnie trafiła w mojej graniowe wymagania. Coś w sam raz na początek. Podejście pod nią nie trwa zabójczo długo i przede wszystkim w każdej chwili można się z niej wycofać, ponieważ tuż pod nią biegnie szlak turystyczny. Do przejścia tej grani bardzo zachęcił mnie także Mariusz Zaruski, który poświęcił jej nawet wpis w swojej książce pt. "Na bezdrożach tatrzańskich".