Szatańska próba
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhybizWzdmIsGJvubqickAb6M2TnN7FCr3ccHha_MqKPUEdWLWUI8G2886Nvj3OTGiiIXi5BWUOUo5x8QM17SC0Pt0KeGGG-K57a7OGjIs_5sZPQHj03X05qPb9pqW1Q19Z9i3l7OfXdrc/s1600/DSC09303.jpg)
Mroźny, październikowy poranek. W oddali, spowite niskimi, szarymi kłębami chmur, za ścianą lasu, majaczy masywna bryła Skrajnej Baszty, obok niej zaś, nieco mniejsze, Skrajne Solisko. W Dolinę Młynicką, którą ograniczają niby dwa wyciągnięte palce, granie: Soliska oraz Baszt i którą, niby skalny mur, zamyka ostry grzbiet rozciągający się pomiędzy Szczyrbskim Szczytem a Hrubym Wierchem, podąża z parkingu w Szczyrbskim Jeziorze trójka towarzyszy. Dwoje z nich, mężczyzna i kobieta, przyjaciele z bliskiego sąsiedztwa, przybyło tu z dalekiego Dolnego Śląska i bliżej im do łagodnych Sudetów niźli do groźnych skalnych brzytew i turni Tatr. Trzeci to z racji zamieszkania niemal u stóp najwyższych polskich gór, stały bywalec tego granitowego królestwa.