Weißseespitze do poprawki
Jeszcze wieczorem biliśmy się z myślami, czy nie idziemy na totalną łatwiznę. Przejechaliśmy kawał drogi do Austrii w ramach weekendu i zanosiło się, że podjedziemy sobie autem na ponad 2700 m n.p.m, a na wybrany przez nas szczyt nie pokonamy nawet 1000 m przewyższenia. Takim niskim kosztem energetycznym wpadnie do kolekcji kolejny 3-tysięcznik i zrelaksowani wrócimy do Polski. Więcej czasu spędzonego w samochodzie niż w górach. Przecież to się nie kalkuluje – zapewne powie niejeden. Statystycznie pewnie tak, bo akcja górska była rozplanowana na 6 godzin, gdzie czas spędzony na autostradzie był 3-krotnie dłuższy. Matematyka nie kłamie, ale matematyka to nie wszystko!