Skiturowe Karkonosze - odcinek 8
Obiecaliśmy sobie, że każdy możliwy wolny dzień będziemy przeznaczać na szlifowanie skiturowych umiejętności. Po pracy, przed pracą, jeżeli tylko czasu wystarczy na dojazd no i sam trening – czy się chce czy się nie chce, będziemy się stawiać z nartami u podnóża Karkonoszy. Upodobaliśmy sobie miejsce, które jest bardzo popularne wśród skiturowców. Nie tylko ze względu na tereny do fajnego zjazdu, ale także na możliwość podejścia na fokach od samego startu wycieczki, nawet przy małej pokrywie śnieżnej w niższych partiach, dzięki wykorzystaniu naśnieżanej nartostrady. Bliskie okolice Łabskiego Szczytu katowaliśmy przez cały sezon, w sumie odbywając 4 wycieczki narciarskie. Początki były trudne, zwłaszcza dla mnie, bo nie potrafiłam się odnaleźć w warunkach gdzie widoczność podczas zjazdu była bliska zeru (aura w Karkonoszach na początku zimy była koszmarna!). Podczas tych treningo-wycieczek nie szczędziłam sobie marudzenia. Entuzjazm Damiana był na tak wysokim poziomie, że komplet...