Rossbrand 1770 m n.p.m. to szczyt związany z grą "SALZBURG SUMMIT GAME" o której więcej dowiesz się w osobnym wpisie - wkrótce tutaj. W tym poście znajdziesz informacje podstawowe, takie jak dane trasy, lokalizacje najważniejszych punktów na mapie czy ciekawostki oraz krótki raport z wycieczki.
ROSSBRAND 1770 m n.p.m.
"Zwiadowca"
- Rossbrand uchodzi za jedną z najpiękniejszych gór widokowych w Alpach Wschodnich. Oferuje panoramę w 360 stopniach na masyw Dachstein, Radstädter Tauern i ponad 150 alpejskich szczytów! Szczyt jest dostępny pieszo i rowerem.
- Od północnej strony (Filzmoos) jest możliwość wjazdu kolejką linową "Papagenobahn" - do szczytu Rossbrand z górnej stacji kolejki jest 3,6km i 180 metrów przewyższenia (szlak nr 460). Aktualne warunki można podejrzeć na kamerce internetowej górnej stacji kolejki.
- Długi grzbiet Rossbrand z 94 metrową wieżą radiową (Richtfunkstation Rossbrand) jest bardzo charakterystycznym i łatwym do orientacji punktem na wielu szczytach związanych z Salzburg Summit Game
- Propozycja trasy w ramach Salzburg Summit Game jest poprowadzona z miasteczka Radstadt, wejście szlakiem nr 462, zejście z powrotem do punktu startowego szlakiem nr 461. Radstadt - Bürgerbergalm - Radstädter Hütte - Rossbrand 1770 m n.p.m. - Radstadt
- Dane trasy:
- Dystans: ok. 12 km
- Suma podejść: 920 m
- Suma zejść: 920 m
- Ślad trasy GPX
- Najlepsza pora: czerwiec - październik
- Lokalizacja bezpłatnego parkingu w Radstadt (47°23'10.5"N 13°27'36.2"E)
- Dojazd komunikacją publiczną: możliwy - autobus linia nr 521 (do Filzmoos, kursuje na trasie Radstadt - Altenmarkt - Eben - Filzmoos)
- Przez szczyt Rossbrand prowadzi bardzo wymagająca trasa rowerowa mtb "Stoneman Taurista" oraz długodystansowy szlak "Salzburger Almenweg"
- Na Rossbrand znajduje się schronisko Radstädter Hütte, drewniany krzyż, tablice tematyczne oraz oczywiście stempel i książka z opisem rytuału związana z grą "Salzburg Summit Game"
poniedziałek, 23 czerwca 2025
W ramach projektu "Salzburg Summit Game" jest opracowanych siedem gotowych wędrówek. Wczoraj zajechaliśmy na kwaterę we Flachau - miasteczka, którego centralna lokalizacja stanowi bardzo dobry punkt startowy. Zdecydowaliśmy się na szczyt Rossbrand, ze względu, że do Radstadt mieliśmy szybki dojazd autem. Po przeanalizowaniu trasy, uznaliśmy, że powinniśmy się wyrobić przed zapowiadaną burzą po południu.
W Radstadt udało się bez problemu zaparkować. Szybko odnaleźliśmy charakterystyczne żółte tablice szlakowe nadające kierunek na Rossbrand. Wybraliśmy szlak nr 462 zgodnie z zasugerowanym przebiegiem trasy.
Początkowo myśleliśmy, że wejście na poszczególne szczyty z "gry" musi się odbyć właśnie przedstawionymi w projekcie trasami. Szybko zorientowaliśmy się, że nie jest to konieczne. Poza naklejkami z logiem nawiązującym do "gry" pojawiającymi się na szlakowskazach, główna zabawa i elementy z nią związane i tak znajdują się tylko i wyłącznie na szczytach (skrzynka ze stemplem oraz książka). Wiadomość jest więc taka, że wybór trasy jest dowolny i nie trzeba się kurczowo trzymać przebiegu tych zasugerowanych w projekcie. Trasa zaproponowana na Rossbrand bardzo nam pasowała, gdyż tworzy pętle i nie powiela szlaków.
Po pokonaniu kilku asfaltowych serpentyn, szlak w końcu wprowadził nas do lasu. Za plecami ukazała się nam panorama na miasteczko Radstadt, które ma kilka elementów pamiętających bardzo dawne czasy, m.in zachowane mury obronne.
 |
1. Widok na Radstadt. 2. Na szlaku nr 462. 3. Bürgerbergalm. 4. Zaskakująco mocno klimatycznie! |
 |
Krótki fragment szlaku odsłaniający widoki. |
Nie oczekiwaliśmy od szlaku jakiś wielkich fajerwerków, ot po prostu prosta i nudna ścieżka pozwalająca wyjść poza granicę lasu. Występująca tutaj przyroda uderzyła nas swoim pięknem. Wyszliśmy na małą łąkę, na której akurat kwitła wełnianka. Dotychczas nie mieliśmy okazji jej spotkać w górach. Ma niesamowity wygląd! Białe, puszyste kłębki przypominają watę lub bawełnę. To miejsce miało w sobie baśniowy klimat i bardzo zachęcało do pozostania na dłużej. Niestety pozwoliliśmy sobie tylko na krótką przerwę, gdyż prognozy były nieubłagalne. Mieliśmy do dyspozycji jeszcze tylko kilka godzin, aby bezpiecznie przejść cała trasę.
 |
Wełnianka. |
 |
Wyjście powyżej granicy lasu i pierwsze widoki oferujące główny grzbiet Rossbrand. |
Gdy ujrzeliśmy budek schroniska, wiedzieliśmy, że do szczytu dzieli nas jedynie kilka kroków. Panorama jaka nas powitała faktycznie zrobiła spore wrażenie. Musi tu być równie pięknie w zimowej odsłonie! Ależ by tu pięknie siadły biegóweczki albo skitury!
 |
Große Bischofsmütze (2454 m n.p.m.), masyw Dachstein (2995 m n.p.m.) i my. 😊 |
 |
Szczyt Rossbrand 1770 m n.p.m. |
 |
1. Große Bischofsmütze (2454 m n.p.m.) 2. Hoher Dachstein (2995 m n.p.m.). 3. Schronisko Radstädter Hütte. 4. Pora wracać, kolejne szczyty związane z Salzburg Summit Game czekają! |
Rossbrand rozpoczął naszą przygodę z Salzburg Summit Game i choć nie byliśmy nastawieni, żeby brać czynny udział w zamyśle całej zabawy (jak np. wykonywanie rytuałów czy zadań) to i tak dostaliśmy już pierwsze potwierdzenie, że sama koncepcja realizacji wejść na wszystkie wyszczególnione miejsca (szczyty) na pewno nie zawiedzie. Po prostu posłużyła nam za gotowiec urlopowy z gwarancją odkrycia kolejnych pięknych miejsc w Alpach!
Gdy zauważyliśmy na niebie budujące się pierwsze chmury, nasz czas spędzony na szczycie dobiegł końca, trzeba było wyruszyć w drogę powrotną. Za schroniskiem odnaleźliśmy ścieżkę z oficjalnie poprowadzonym szlakiem (nr 461).
 |
Zejście do Radstadt szlakiem nr 461. |
 |
Szlak zejściowy również zaskoczył klimatem. |
 |
Przyroda nie marnuje potencjału. |
 |
Zejście do Radstadt szlakiem nr 461. |
Trasę wycieczki wydłużyliśmy sobie jeszcze o zwiedzanie miasteczka Radstadt. Sam rynek nie zrobił na nas większego wrażenia, choć liczyliśmy na coś bardziej wyjątkowego ze względu na mocne korzenie historyczne. Gdy wróciliśmy na parking i wsiedliśmy do auta, pojawiły się pierwsze krople deszczu na przedniej szybie. Powrót na naszą kwaterę we Flachau mieliśmy już w rozpętanej burzy. Czasowo udało nam się to idealnie rozegrać. Oby na pozostałych górach z Salzburg Summit Game również towarzyszyło nam szczęście antyburzowe!
_____________________________________
Hejka, tu Skadi! Jeżeli uważasz, że blog, który prowadzę już od tak wielu lat jest dla Ciebie adresem w Internecie pod którym znajdujesz wartościowe i ciekawe informacje związane z górami, możesz dać mi o tym znać poprzez zostawienie komentarza bądź postawienia mi wirtualnej kawy.
Komentarze
Prześlij komentarz