KORONA KACZAWSKA [odznaka PTTK Legnica] - Kraina Wygasłych Wulkanów kompleksowo!

 
Są na świecie góry wysokie, połyskujące lodowcami i onieśmielające strzelistością turni. Wprawiają wędrowca w zachwyt, ale są światem obcym i niegościnnym. Dodatkowo w ostatnich latach ich niższe partie roją się mrowiem ludzi. Na szczęście są też góry mniejsze, gorzej zagospodarowane turystycznie, oferujące zgoła odmienne doznania. Łagodne kopuły ich szczytów, pokryte lasem i otoczone łąkami i polami są tak gościnne w porównaniu ze skalno-lodowymi pustkowiami gór wysokich… 


Góry zapomniane

Jednym z takich niskich, gościnnych i cichych pasm górskich są Góry Kaczawskie, wraz ze swoim pogórzem. Lata swojej górskiej świetności mają dawno za sobą. Od Tatr czy Alp są starsze o kilkaset milionów lat i u początku swego istnienia były zapewne równie strzeliste. Tyle, że wtedy nikt nie wymyślił jeszcze turystów. Przez miliony lat erozja zrobiła swoje, góry zmalały i pokryły się tu i ówdzie krostami bazaltowych stożków wulkanicznych. Dzięki swojej dostępności tętniło w nich życie – powstawały grody, wsie i zamki. Przez kilkaset lat obdarowywały ludzkość drogocennymi kamieniami i kruszcami. Jeszcze przed ostatnią wojną światową rozbrzmiewały głosami turystów, oferując strudzonym wędrowcom nocleg i posiłek w przytulnych schroniskach. Po wojnie wskutek eksodusu miejscowej ludności niemieckiej, stały się Góry Kaczawskie zaginionym światem, którego odkrywanie ma w sobie coś z wykopalisk archeologicznych. Jeśli zaś odwiedzimy je o odpowiedniej porze, przywitają nas feerią barw kwitnącego rzepaku lub złotych, jesiennych liści. 


Góry ukoronowane

Choć zorganizowana turystyka pod szyldem organizacji takich jak PTTK (a właściwie tylko tej organizacji, bo inne w naszym kraju w ostatnich dziesięcioleciach się nie rozwinęły) przeżywa obecnie kryzys na rzecz wycieczek indywidualnych oraz prywatnych biur podróży, trzeba przyznać, że robią one kawał świetnej, przez wielu niezauważanej roboty. O ile turystyka indywidualna oraz lansowana przez biura podróży ma obecnie tendencję to tłoczenia coraz to większej ilości turystów w tych samych, zadeptanych do granic możliwości miejscach, o tyle PTTK daje przynajmniej podwaliny do pokazania mniej popularnych lokalizacji ciekawym nowości turystom. Pamiętajmy, że to właśnie PTTK znakuje dla nas szlaki i dba o ich przebieg. Robi jednak również coś więcej – tworząc nowe odznaki popularyzuje często mniej znane miejsca, dając przy tym gotowe pomysły na wycieczki. Jedną z takich odznak, prowadzącą nas w naprawdę zapomniane miejsca, jest Korona Kaczawska. Jest to względne świeży pomysł – odznaka została ustanowiona 1 marca 2019 roku przez oddział PTTK w Legnicy. Zawiedzie nas ona na 30 wierzchołków Gór i Pogórza Kaczawskiego, z których niektóre są obecnie przynajmniej lokalnymi atrakcjami, inne jednak tkwią w leśnej głuszy, będąc wyzwaniem dla szukającego charakterystycznych tabliczek wędrowca. Te 30 gór zaoferuje nam niemałą różnorodność, racząc nas średniowiecznym zamkiem, bazaltowymi stożkami trzeciorzędowych wulkanów, skałkami zieleńcowymi zalegającymi niegdyś morskie dno, a także piaskowcowym murem, przypominającym nieco Góry Stołowe. Znajdzie się też opuszczona baza wojskowa oraz ruiny schroniska na wierzchołku, z którego widok zaliczany był przez Aleksandra von Humboldta do najpiękniejszych na Dolnym Śląsku. 


Zdobywamy koronę

Wszystkie szczyty, wymagane do zdobycia odznaki, znajdują się z grubsza w czworokącie rozciągającym się między Jelenią Górą, Marciszowem, Jaworem i Lwówkiem Śląskim. W linii prostej są niedaleko od siebie, jednak układ dróg w tej okolicy powoduje, że dystanse pomiędzy miejscami startu dla poszczególnych szczytów sięgają 40 km. Niestety, PKSy w tej okolicy wymarły, a i o busa ciężko, zatem wskazane będzie zwiedzanie Gór Kaczawskich własnym samochodem. Dla upartych i zapalonych kolarzy górskich, korona wydaje się być możliwa do zdobycia na rowerze, choć na części szczytów należy liczyć się z dłuższymi wypychami. Kiedyś sama planowałam zdobycie Korony Kaczawskiej na rowerze i całość oszacowałam na jakieś 3 długie dni. Ostatecznie skończyło się na zdobywaniu poszczególnych gór pojedynczo, przez kilkanaście miesięcy. Koronę zdobyłam za to w zespole z Nandą – kotką rasy kartuskiej😺 . Świadczy to o przystępności wyzwania. Korona jest do zrobienia również z dziećmi czy psami. Głównym problemem jest transport pomiędzy lokalizacjami.


SZCZYTY KORONY KACZAWSKIEJ


LP.

NAZWA SZCZYTU

WYSOKOŚĆ W M N.M.P.

1

Bazaltowa

367

2

Czartowska Skała

468

3

Czerwony Kamień

325

4

Dłużek

592

5

Duży Młynik

303

6

Górzec

445

7

Grodziec

389

8

Krzyżowa k. Podgórek

567

9

Lubrza

666

10

Łysa Góra

707

11

Maślak (Folwarczna)

720

12

*Miłek/Leśniak

596/677

13

Mszana

475

14

Okole

714

15

Ostrzyca

501

16

Poręba

671

17

Radogost

398

18

Rataj

350

19

Rosocha

464

20

Różanka

628

21

Skopiec

724

22

Stromiec

551

23

Swarna

390

24

Szybowcowa

561

25

Średnia Góra

427

26

Świątek

330

27

Turzec

684

28

Wielisławka

372

29

Zawadna

445

30

Żeleźniak

664


*UWAGA ZDOBYWCY KORONY KACZAWSKIEJ:

Z dniem 08.03 skreśla się z listy Korony Kaczawskiej szczyt MIŁEK i w zamian wprowadza się szczyt LEŚNIAK - 677 m n.p.m. (k. Chrośnicy). Zmiana ta wymuszona jest decyzją RDOŚ we Wrocławiu celem ochrony rezerwatu przyrody "Góra Miłek".


REGULAMIN ODZNAKI "KORONA KACZAWSKA"

  1. Odznaka "Korona Kaczawska" jest odznaką regionalną Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Legnicy.
  2. Celem ustanowienia odznaki jest popularyzacja turystyki górskiej w rejonie Gór i Pogórza Kaczawskiego, jak również promowanie regionu – poznawanie jego piękna, walorów przyrodniczych i krajoznawczych.
  3. Odznaka jest jednostopniowa.
  4. Do odznaki zalicza się szczyty zdobywane od dnia 1.03.2019 r., tj. od daty wejścia w życie regulaminu odznaki. Okres zdobywania jest nieograniczony.
  5. Odznakę uzyskuje się poprzez zdobycie określonych szczytów (według zamieszczonego wykazu) Gór i Pogórza Kaczawskiego. Kolejność zdobywania szczytów jest dowolna.
  6. Podstawą weryfikacji jest książeczka (kronika wycieczki) prowadzona indywidualnie przez zdobywającego odznakę, w której powinny być zawarte podstawowe informacje dot. określonego szczytu, data wycieczki oraz miejsce na potwierdzenie.
  7. Potwierdzeniem zdobycia szczytu jest zdjęcie przedstawiające ubiegającego się o odznakę na tle charakterystycznych cech danego szczytu. Ponadto potwierdzeniem może być wpis przewodnika, przodownika turystyki kwalifikowanej lub instruktora krajoznawstwa PTTK.
  8. Ubiegający się o odznakę "Korona Kaczawska" po zebraniu potwierdzeń ze wszystkich wskazanych szczytów przedstawia książeczkę (kronikę) do weryfikacji w Oddziale PTTK w Legnicy. Weryfikacja odbywa się nieodpłatnie, a osoba zdobywająca odznakę ponosi ewentualne koszty korespondencji lub przesyłki oraz koszty zakupu odznaki "Korona Kaczawska".
  9. Wszelkie wątpliwości wynikające z interpretacji regulaminu rozstrzyga Komisja Turystyki Pieszej i Górskiej przy Oddziale PTTK w Legnicy. Kontakt, tel. 509 290 499.
  10. Regulamin odznaki "Korona Kaczawska" został przyjęty na posiedzeniu Zarządu Oddziału PTTK w Legnicy w dniu 29.01.2019 r. i wchodzi w życie z dniem 1.03.2019 r. 

KONTAKT DO ODDZIAŁU PTTK LEGNICA:

Od 11.01.2021 r. Biuro Legnickiego Zarządu Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego czynne jest we wtorki i czwartki w godzinach 11:00 – 15:00.
Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego w Legnicy
Rynek 27
59-220 Legnica
tel. 661-716-212


Książeczka odznaki "Korona Kaczawska" do zakupienia w sklepie internetowym oraz oddziale PTTK LEGNICA. www.pttk.legnica.pl



OPIS ORAZ LOKALIZACA POSZCZEGÓLNYCH SZCZYTÓW 
"KORONY KACZAWSKIEJ":

1. BAZALTOWA

Pozostałości stożka trzeciorzędowego wulkanu o aktualnej wysokości 367 m. n.p.m. Na szczycie piękna, zabytkowa wieża widokowa wzniesiona w 1906 roku. Niestety, wysokie drzewa wokół wieży zasłaniają jakikolwiek widok, jednak dogodny punkt widokowy znajduje się nieco na południowy wschód od wierzchołka, nad ścianą dawnego kamieniołomu bazaltu. Najdogodniejsze jest dojście z parkingu leśnego nieco ponad górną częścią miejscowości Paszowice. Najpierw 300 metrów asfaltem w kierunku zachodnim, a następnie ok. 1,5 kilometra szlakiem czerwony. Podejście powinno zająć nam około 30 – 40 minut. Położenie Bazaltowej sprawia, że dogodnie jest zaplanować wycieczkę z wejściem również na Radogost oraz Rataj.


Bazaltowa z charakterystyczną wieżyczką.




2. CZARTOWSKA SKAŁA

Kolejny wulkan na naszej drodze. Tym razem o wysokości 468 m. n.p.m. Ze względu na wysokość okolicznych wzgórz, szczyt nie sprawia wrażenia okazałego, jednak oferuje wspaniałe widoki na wszystkie strony Gór i Pogórza Kaczawskiego. Dogodne podejście prowadzi z miejscowości Pomocne. Na wierzchołek powinniśmy dotrzeć w około 20 minut, ale zaparkowanie auta po południowej stronie wzniesienia powoduje że mamy dogodną lokalizację do wejścia za jednym zamachem także na Mszanę.


Czartowska Skała.




3. CZERWONY KAMIEŃ

Następna góra pochodzenia wulkanicznego. Dziś sięga wysokości 325 m. n.p.m., jednak wierzchołek pierwotnie był nieco wyższy – został zniszczony przez eksploatację kamieniołomu. Dawniej na szczycie znajdował się warowny gród. Droga na wierzchołek prowadzi z niewielkiego parkingu w miejscowości Nowy Kościoł, w dolinie potoku Wilcza.

Czerwony Kamień




4. DŁUŻEK

Po raz pierwszy w zestawieniu góra, niebędąca wulkanem. 😉 Liczący 592 m. n.p.m. Dłużek (na starszych mapach często występuje jako Dłużec) oferuje rozległą panoramę z okazałej, drewnianej wieży widokowej. Zdobycie możliwe jest z dwóch stron – od Wojcieszowa oraz od Dobkowa. Dodatkowo góra sprzyja rowerzystom – niemal przez wierzchołek prowadzi singletrack poprowadzony w ramach projektu Kaczawskie Single Tracki.

Dłużek z wieżą widokową.




5. DUŻY MŁYNIK

Liczy sobie 303 m. n.p.m. i jest jednym z trudniejszych do zdobycia szczytów w zestawieniu. Nie wynika to jednak z przewyższenia czy trudności technicznych – po prostu na wierzchołek nie prowadzi żaden szlak. Od Skansenu Górniczo – Hutniczego w Leszczynie, dotrzemy tam systemem krętych, leśnych ścieżek. Sam wierzchołek jest niepozorny i niezbyt widokowy, jednak w okolicy warto odwiedzić wspomniany skansen oraz ścieżkę edukacyjną.


Dłużek.




6. GÓRZEC

Podobno Górzec stanowił niegdyś świętą górę lokalnych pogańskich plemion. Następnie na jego wznoszącym się na 445 m. n.p.m. wierzchołku znajdował się gródek a później zamek, których pozostałości w postaci głębokiej fosy możemy oglądać do dziś. Obecnie na szczycie znajduje się kaplica, wieńcząca poprowadzoną z Męcinki kalwarię. Dogodne punkty wyjścia znajdują się w Męcince, na parkingu przy szlaku zielonym (konieczność dojazdu szutrówką), na parkingu leśnym w Bogaczowie oraz na zakręcie drogi z Bogaczowa do Pomocnego.

Górzec ciemną porą.




7. GRODZIEC

Okazałe, wulkaniczne wzniesienie, zwieńczone niczym wisienką na torcie, jednym z najpiękniejszych zamków w Polsce. Bogactwo widoków z zamkowych murów i niesamowity, średniowieczny klimat to cechy które najlepiej określają to miejsce. Od naszej ambicji zależy skąd rozpoczniemy podejście – istnieje możliwość podjechania samochodem na sam wierzchołek. Parking znajduje się na zewnętrznym dziedzińcu zamku. Grodziec wznosi się na wysokość 389 m. n.p.m.

Na Zamku Grodziec.




8. KRZYŻOWA K. PODGÓREK

To liczące sobie 567 m. n.p.m. wzniesienie jest dość nietypowe na tle innych kaczawskich szczytów. Zamiast przeważających w Sudetach lasów, zbocza pokrywają rozległe łąki. Dzięki temu widokami możemy cieszyć się nie tylko z wierzchołkowej platformy widokowej, ale praktycznie przez całą drogę podejścia z miejscowości Podgórki.

Krzyżowa z rozległymi widokami.




9. LUBRZA

Wysokość tego wzniesienia jest taka sama jak numer słynnego autobusu PKS Dębki – Hel. Na 666 m. n.p.m. warto wybrać się od strony miejscowości Płonina. Czeka nas podejście malowniczymi pastwiskami, klimatyczne ruiny dawnego anglikańskiego kościoła, ciekawa formacja skalna Lubrzańskiej Ambony oraz towarzysząca nam panorama z będącym w odbudowie zamkiem Niesytno.

Diabelska Lubrza.




10. ŁYSA GÓRA

Do niedawna działał tu popularny w rejonie ośrodek narciarski. Pozostała po nim infrastruktura pozwala na dogodne zaparkowanie samochodu i podejście wysoko asfaltową drogą. Niestety, wysokość 707 m. n.p.m. w dobie zmian klimatu okazała się zbyt niska, aby zapewnić wystarczającą pokrywę śnieżną. Stoki Łysej Góry są niezalesione, przez co podejście oferuje nieco widoków. Tabliczka szczytowa jest schowana trochę na uboczu, pomiędzy drzewami. Ze względu na łatwość zdobycia szczytu, warto połączyć go w jedną wycieczkę z Szybowcową bądź Okolem.

Łysa Góra.





11. MAŚLAK/FOLWARCZNA

Ukryta w lesie  kulminacja (720 m. n.p.m.) w południowym grzbiecie Gór Kaczawskich. Warto włączyć ją w skład dłuższej wycieczki, obejmującej również Skopiec oraz malownicze przejście trawiastym grzbietem w kierunku przełęczy Widok. Dogodnym punktem wyjścia jest Przełęcz Komarnicka, jednak ambitniejszym łazikom polecam start z Wojcieszowa.

Maślak/Folwarczna.





12. MIŁEK (nieaktualny)

Miłek został niestety usunięty z wykazu szczytów Korony Kaczawskiej. Miało to na celu ochronę przyrody – szczyt znajduje się w obrębie rezerwatu. Był to jeden z najbardziej malowniczych punktów na liście – góra zbudowana jest z wapieni i zwieńczona ciekawymi skałkami.

Miłek.

12. LEŚNIAK

Szczyt ten na liście Korony Kaczawskiej znalazł się w „zastępstwie” góry Miłek. Leśniak liczy sobie 677 m. n.p.m. i znajduje się w północnym grzbiecie Gór Kaczawskich. Jest bliskim sąsiadem Okola i dogodnym jest zdobycie tych dwóch szczytów podczas jednej wycieczki.



13. MSZANA

Płaskie, zalesione i pokryte bazaltowym rumowiskiem wzniesienie w obrębie rezerwatu przyrody „Mszana i Obłoga”. Wycieczka z Muchowa na ten liczący 465 m. n.p.m. wierzchołek to właściwie relaksujący spacer po lesie, wynagrodzony ciekawą, zabytkową wieżą widokową. Natura zrobiła jednak swoje, drzewa zdążyły podrosnąć i aktualnie najciekawszym widokiem jest widok na wieżę. 😉 W pobliżu znajduje się także Czartowska Skała. W ramach jednej wycieczki odwiedzić możemy także trzy malownicze wąwozy – Lipa, Siedmicki oraz Nowowiejski. 

Mszana z wieżyczką (nie)widokową.




14. OKOLE

Ta licząca 714 m. n.p.m. góra stanowi najwyższy punkt północnego grzbietu Gór Kaczawskich. Znana jest z ciekawego punktu widokowego oraz zieleńcowych skałek. Na jej stokach znajduje się górska ścieżka rowerowa wchodząca w skład projektu „Kaczawskie Single Tracki” a singlowy parking bardzo ułatwia logistykę. Bliskość szczytu Leśniaka powoduje, że grzechem jest niezrobienie tych dwóch wierzchołków w ramach jednej wycieczki.

Okole z platformą widokową




15. OSTRZYCA

Ten dawny stożek wulkaniczny, z uwagi na charakterystyczny kształt zwany „Śląską Fudżijamą”, liczy sobie 501 m. n.p.m. i stanowi najwyższy punkt Pogórza Kaczawskiego. Także tutaj znajdują się trasy rowerowe projektu „Kaczawskie Single Tracki”, jednak z uwagi na ukształtowanie terenu, nie zbliżają się bezpośrednio do wierzchołka. Na szczyt dostaniemy się po kamiennych schodach. Dogodnym punktem startowym jest singlowy parking od strony miejscowości Proboszczów.

Ostrzyca.



16. PORĘBA

Ciekawy widokowo i łatwy do zdobycia szczyt o wysokości 675 m. n.p.m. Główną trudnością jest znalezienie tabliczki, ulokowanej nieco poniżej wierzchołka. Na górze znajdują się pozostałości wojskowej bazy radarowej (kilka schronów) oraz działający radar meteorologiczny. Punkt wyjścia stanowi miejscowość Pastewnik.

Poręba i przygoda z szukaniem tabliczki.




17. RADOGOST

Położone w pobliżu ograniczającego Sudety uskoku brzeżnego wzniesienie zwieńczone zabytkową wieżą widokową. Na wysokość 398 m. n.p.m. najdogodniej dotrzeć z parkingu w miejscowości Kłonice. Jeśli jednak w ramach jednej wycieczki chcielibyśmy zdobyć również pobliską Bazaltową Górę, samochód możemy zostawić na leśnym parkingu przy drodze z Paszowic do Siedmicy. 

Radogost we mgle.




18. RATAJ

Rataj wznosi się na wysokość 350 m. n.p.m. i zdecydowanie wart jest połączenia w jedną wycieczkę ze zwiedzaniem malowniczego Wąwozu Myśliborskiego, bądź jeśli mamy więcej czasu i sił, zdobycie go razem z Bazaltową Górą oraz Radogostem. Dogodne punkty wyjścia stanowią parkingi przy Wąwozie Myśliborskim (płatny, choć chyba nie zawsze) oraz przy drodze Paszowice – Siedmica.

Rataj.





19. ROSOCHA

Wybitnie widokowe wzniesienie (464 m. n.p.m.), górujące nad miejscowością Stanisławów. Niemal na sam wierzchołek dojedziemy samochodem. Do znajdujących się tam ruin niemieckiej wojskowej radiostacji prowadzi bowiem asfaltowa droga. Możliwe jest także piesze podejście od strony skansenu w Leszczynie (tego samego, z którego startuje podejście na Duży Młynik). Kiedyś na górze znajdowało się schronisko, obecnie jego miejsce zajmuje chatka PTTK „Marianówka”.  

Rosocha z chatką "Marianówka".



20. RÓŻANKA

Licząca 628 m. n.p.m. Różanka to miejsce, które zachwyciło samego Humboldta, zaliczającego widok z niej do najpiękniejszych na Dolnym Śląsku. Przed wojną w sąsiedztwie wierzchołka znajdowało się schronisko, będące celem narciarskich wycieczek. Najdogodniejszy punkt startu to łąki z wiatą powyżej miejscowości Radomierz.

Różanka z widokami na Rudawy Janowickie oraz Karkonosze.




21. SKOPIEC

Góra ta liczy 724 m. n.p.m. i konkuruje z sąsiednim Barańcem o miano najwyższego szczytu Gór Kaczawskich. Wzniesienie wprawdzie porośnięte jest lasem, jednak z jego stoków rozciągają się ciekawe widoki – w tym na robiący wrażenie, podcięty kamieniołomami Połom. Dogodnym punktem startu jest Przełęcz Komarnicka (a właściwie parking poniżej przełęczy), jednak dla miłośników dłuższych wycieczek lepszy będzie start z Wojcieszowa. 

Skopiec i popularny "pomnik" z butami.




22. STROMIEC

Nazwa zobowiązuje – kopuła szczytowa tej liczącej 551 m. n.p.m. góry jest faktycznie stroma! Sam wierzchołek stanowi długi, zbudowany ze zlepieńcowych skałek mur. Choć jest on zalesiony i nie oferuje  szczególnych widoków, to samo podejście jest całkiem malownicze. Dogodne punkty startu stanowią miejscowości Jeżów Sudecki oraz Płoszczyna.

Stromiec.




23. SWARNA

Swarna  to dość niepozorne wzgórze o wysokości 390 m. n.p.m. Charakteryzuje się występowaniem w okolicy licznych skałek riolitowych. Najszybciej zdobędziemy ją z leśnego parkingu przy drodze Jawor – Bolków, jednak ciekawszą opcją jest podejście z miejscowości Kwietniki. Z obydwu kierunków dotrzemy tam szlakiem czerwonym (Szlak Brzeżny).

Swarna.




24. SZYBOWCOWA

To liczące 561 m. n.p.m. wzniesienie góruje nad Jeżowem Sudeckim i miastem Jelenia Góra. Już w roku 1924 założono tu szkołę szybowcową i do dziś wierzchołek używany jest w charakterze lotniska. W związku z tym, partie podszczytowe są w znacznym stopniu wylesione i oferują szeroką panoramę. Na samą gorę można dojechać samochodem – do położonej tam restauracji prowadzi asfaltowa droga.

Szybowcowa słynie m.in. z widoku na Jelenią Górę.




25. ŚREDNIA GÓRA

Średnia Góra (427 m. n.p.m.) to całkowicie zarośnięta, niezbyt stroma kulminacja, opatrzona tajemniczym wysokim, żelaznym krzyżem. Pocięta jest okopami, przypominającymi o ciężkich walkach, toczonych w tej okolicy w czasie ostatniej wojny. Dogodny punkt startu stanowi rejon boiska w miejscowości Wilków. Wycieczka to spokojny spacer po lesie, nie wymagający od nas większego wysiłku.

Średnia Góra z żelaznym krzyżem.




26. ŚWIĄTEK

Położony na północ od Dłużca i Twardocic Świątek (330 m. n.p.m.) to niewielka, lecz dość malownicza pozostałość dawnego wulkanu. Zbudowany jest z bazaltowych skałek a wejście na szczyt może dostarczyć nieco emocji. Rosnące wokół drzewa ograniczają wprawdzie panoramę, jednak mimo to zdecydowanie warto się tu wybrać.


Świątek.




27. TURZEC

To właśnie na jego północnych stokach swoje źródła ma rzeka Kaczawa. Wznoszący się na 684 m. n.p.m. Turzec jest najwyższym punktem Gór Ołowianych, stanowiących jeden z grzbietów Gór Kaczawskich. Turzec jest całkowicie porośnięty lasem, zatem nie możemy liczyć tu na oszałamiające widoki. Lokalizacja pozwala jednak na połączenie go w jedną wycieczkę z oferującą widoki Różanką – możemy wtedy przetrawersować cały grzbiet Gór Ołowianych.

Szczyt Turzec wieczorową porą.





28. WIELISŁAWKA

Górująca nad przełomowym odcinkiem Doliny Kaczawy Wielisławka (372 m. n.p.m.) urzeka ciekawą formacją skalną – Organami Wielisławskimi – oraz historią. W XVI wieku prężnie działały tu kopalnie złota, po których pozostały przecinające górę sztolnie. Z miejscem tym związana jest również legenda o Złocie Wrocławia. Na wierzchołku znajdziemy pozostałości restauracji, zamku oraz głęboki, zapadnięty górniczy szyb. 

Szczyt Wielisławka.




29. ZAWADNA

Moim zdaniem na tę liczącą 445 m. n.p.m. górę najlepiej wybrać się na wiosnę, w okresie kwitnienia rzepaku. Panorama rozpościerająca się z wieńczącej ją wieży widokowej przyozdobiona jest wtedy przepięknym zestawem kolorów. Na wzniesienie możemy dostać się rowerem – przez szczyt przebiega bowiem ścieżka należąca również do projektu Kaczawskie Single Tracki. Dogodnym punktem startu jest singlowy parking, znajdujący się przy żółtym szlaku, na zachód od miejscowości Gozdno.

Szczyt Zawadna oraz widoki z wieży widokowej.




30. ŻELEŹNIAK

Wznoszący się na 664 m. n.p.m. porfirowy masyw Żeleźniaka posiada bogatą górniczą historię, co do tej pory widoczne jest w postaci pokrywających jego stoki pozostałości górniczych szybów. Od średniowiecza wydobywano tu początkowo żelazo, a następnie rudy miedzi, arsenu i złota. Położone na jego południowych stokach Radzimowice, dziś niezwykle malownicza, niewielka wioska, były swego czasu górniczym miasteczkiem. Do tej pory widoczne jest to w nietypowym układzie przestrzennym miejscowości oraz otaczających ją szczątkach obwałowań. Wierzchołek jest widokowo dość ubogi, jednak samo podejście może być malownicze. Najszybciej dotrzemy tu z Radzimowic (niewiele miejsca na pozostawienie samochodu na placyku w centrum wsi), jednak warto zrobić sobie okrężną wycieczkę z punktem startu w Radzimowicach, podejściem szlakiem niebieskim i zejściem za znakami koloru żółtego. W rejonie samego wierzchołka konieczne będzie jednak zboczenie ze szlaku.

Zalesiony szczyt Żeleźniaka.





Moja Korona Kaczawska

Moje zdobywanie Korony Kaczawskiej odbywało się krótkimi wycieczkami w formie spacerowej, z uwagi na nietypową towarzyszkę. To "wyzwanie" okazało się dla nas niesamowitą przygodą! 





Komentarze

  1. Pomysł odznaki z takich dla koneserów. Na pewno nie stanie się najpopularniejszą "koroną".
    Fajny pomysł z wycieczkami z kotem :) Ja kilka razy widziałem wspinaczy z kotem, więc ten pomysł jest powszechniejszy, jednak wędrówki z kotem mogą być męczące, ze względów na styl bycia kotowatych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że dla domowych kotków outdoorowych to świetny pomysł na cykliczne spacery, ponieważ trasy są krótkie, rejony ogólnie spokojne - zwłaszcza w tygodniu. Tak samo polecałabym dla rodzin z dziećmi, które raczej "nie cierpią" długich wycieczek :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

SCHRANKOGEL - trzytysięcznik dla początkujących

DRABINA WAŁBRZYSKA - kondycyjny wycisk w Sudetach!

Jezioro Iseo - poradnik praktyczny [gotowiec urlopowy!]

Karkonoska Diagonala